Limonkove Love

Witajcie,

weekend minął nie wiadomo kiedy i jutro wytęskniony powrót do pracy ;)  W sobotę nie udało mi się ale dzisiaj podaje obiecany przepis na pierogi. 

Ciasto:
- 2 szklanki mąki przennej 
- 0,5 szklanki wody przegotowanej
- żółtko
- szczypta soli

Wszystko dodać do misy i ugniatać na jednolitą masę. Ja dodatkowo obijam mocno ciasto co zwiększa jego puszystość a przy okazji można się wyładować ;)

Farsz: 
- 0,5 kg szpinaku
- śmietana 18% mała
- główka czosnku (jak ktoś nie lubi wystarczą 3 średnie ząbki)
- 2 łyżki ziół prowansalskich
- szczypta pietruszki zielonej
- 1 średnia cebula
- sól
- pieprz
- łyżka masła lub oleju

Na głęboką patelnie z rozgrzanym tłuszczem dodać zmrożony szpinak doprowadzajądz go do całkowitego rozmrożenia. Dodać wyciśnięty czosnek, pietruszkę, posiekaną cebulę, sól, pieprz i zioła prowansalskie i to wszystko smażyć około 10 minut. Po odstawieniu warszu z ognia, dodać do niego śmietany i tak przygotowanym farszem należy nadziewać pierogi.

Pierogi wszucić do posolonej gotującej się wody i gotować je do wypłynięcia. Następnie należy wyłożyć ugotowane pierogi na blaszkę, posypać startym żółtym serem i wsadzić do piekarnika na 10 min na 150C.

SMACZNEGO!
Limonkova
 

Witajcie!

Dzień piękny, ciepły i słoneczny to i chęci większe były. Dzisiaj kończyłam malować świeczniki na małe podgrzewacze zapachowe. Takie małe ale pracy przy nich nieco więcej, ze względu na detale i precyzyjne trafianie pędzlem ;) Dzisiaj też zaczęłam projekt "Garbatego Anioła" przyznam, że klina dostałam od mena mego ale wyzwania są tym co lubie najbardziej. Więcej o garbku jak tylko skonstruuję figurkę w całości, a może Wy macie propozycje na figurki? 

Już w sobotę dodam przepis na pierogi ze szpinakiem zapiekane z serem żółtym. Dzisiaj zostały przetestowane na moim lubym, 100% mięsożercy gardzący szpinakiem i zjadł ze smakiem więc dla odmiany można się nimi uraczyć. Luby Żyje ;) 

Pozdrawiam Was ciepło!

Jeszcze trochę świątecznego akcentu dodam. Taka oto anielica zrobiona na zamówienie dla koleżanki zdobi teraz jej okno. Jak szybko się lepiła tak sporo cierpliwości wymagała przy malowaniu i zdobieniu. Wymiary kartki A5, pokrycie farbami akrylowymi i klejem brokatowym a jak efekt końcowy Wam się podoba? 

Dzisiaj jest dość zwariowany dzień wraz z zamówieniem od mojego chłopaka. Otóż zażyczył sobie na prezent dla swojego taty - garbatego anioła... Jestem przy ósmym szkicu i co jeden to bardziej demonicznie się prezentuje, a garb znika w czeluściach coraz to dziwniejszych skrzydeł ;) Po skończonym malowaniu świeczników odpuszczam, mamy 5-ty dzień Nowego Roku i już mi się marzy powrót do pracy jakoś wtedy jestem bardzoej zorganizowana. 

Miłego wieczoru i pozdrawiam Was ciepło! 
Lominkova

Witajcie!!!

Nie jest to Orlando Bloom ale Pan Elf też jest jedyny w swoim rodzaju i ma w sobie "to coś". Pierwotnie miała być udziwniona anielica jednak jak to ze mną bywa pomysł goni pomysł i od projektu do realizacji jest jeszcze szereg zdarzeń decydujących o finale. Łączny czas pracy to około 70 godzin za to efekt oceńcie sami. 

Pozdrawiam! - Limonkova

Witaj gościu miły, usiądź wygodnie i pozostaw po sobie ślad.... Nowy Rok, nowe postanowienia ludzie mają a ja postanowiłam być bardziej systematyczną osobą i stąd pomysł na bloga, a jak to wyjdzie w praktyce to się zapewne jeszcze okaże. Nie mam wygórowanych zdolności aczkolwiek od niedawna zajęłam się figurkami z masy solnej i muszę przyznać wychodzi mi to coraz lepiej, czym niebawem będę się tutaj upubliczniać. Co jakiś czas zaskoczę Was też przepisami mojego autorstwa lub po prostu przerobione pod gusta moich gości ze starych przepisów przodków. 

Gościu miły, gościu drogi wszystkiego najlepszego w Nowym Roku!